To jeden z piękniejszych punktów widokowych na Suwalszczyźnie. A na dodatek możemy się na nim poczuć trochę jak w Japonii. Góra Cisowa, ze względu na swój kształt, nazywana jest bowiem Suwalską Fudżijamą. To najbardziej charakterystyczne wzniesienie Suwalskiego Parku Krajobrazowego
Góra liczy sobie ponad 256 metrów n.p.m i jest przykładem moreny czołowej (wreszcie zobaczyłam, co się kryje pod tajemniczym pojęciem z lekcji geografii). Nazywana bywa również Górą Sypaną (według legendy przez Jaćwingów) lub Gulbieńską. Góra Cisowa leży we wsi Gulbieniszki, która swoją nazwę wzięła od litewskiego słowa gulbē, co znaczy łabędź. Ze szczytu rozciąga się rozległa panorama na zagłębienie Szeszupy, czyli rozległą kotlinę, której dnem płynie rzeka. Widzimy: Udziejek Górny, Udziejek Dolny, Górę Rowelską (298 m n.p.m.), jeziora Gulbin, Okrągłe i Przechodnie. Taka mądra jestem dzięki tablicy informacyjnej zainstalowanej na szczycie.
Na wierzchołku znajdują się również drewniane ławki (można więc posiedzieć) oraz krzyż upamiętniający pobyt papieża Jana Pawła II na Suwalszczyźnie w 1999 roku (w Licheniu też wówczas był).
Auto można zostawić na bezpłatnym parkingu przy drodze 655 we wsi Gulbieniszki. Łatwo trafić, bo góra jest dobrze widoczna. Na wierzchołek prowadzą kamienne stopnie z drewnianą poręczą.
