U wieszcza w Opinogórze

Do Opinogóry zawitaliśmy w drodze na Wschód (Sejneńszcyzna). Zjechaliśmy z trasy Ciechanów-Przasnysz. Zameczek wieszcza Zygmunta Krasińskiego, który jako jedyny nie musiał narzekać na brak pieniędzy, znałam jedynie z kolekcji widokówek. Chciałam więc na własne oczy zobaczyć choć niewielką część dawnych włości hrabiego. Obecnie mieści się tu Muzeum Romantyzmu.  

Pałacyk widać już w momencie, gdy wjeżdżamy do Opinogóry. Biała wieża wyrasta z soczystej zieleni parkowych drzew i służy za drogowskaz. Niewielka lekka budowla o ostrołukowych oknach była prezentem ślubnym dla Zygmunta Krasińskiego i Elżbiety (Elizy) z Branickich. Neogotycki zameczek zbudowany został zgodnie z romantyczną modą, łączy elementy gotyckie z orientalnymi. Trochę taki tajemniczy, zagadkowy, skłaniający do zamyśleń i medytacji. Obecnie mieści się tutaj muzeum ze stałą ekspozycją, poświęconą autorowi „Nie-Boskiej komedii”. W księgozbiorze znajdują się wczesne wydania utworów Krasińskiego, korespondencja, zbiory grafik i map.

Tuż za progiem wita nas drzewo genealogiczne rodu Krasińskich (korzeniami sięgające XIII wieku) – miedzioryt odbity na jedwabiu.

Do najciekawszych eksponatów należą również: empiryczne biblioteczki z księgozbiorem francuskim z XVII i XVIII wieku, portret wieszcza namalowany przez jego żonę, teczka Napoleona zabrana przez Kozaków podczas przeprawy przez Berezynę. W Opinogórze napoleońskich pamiątek jest sporo. Nic dziwnego. Ojciec poety był dowódcą pułku szwoleżerów w kampanii napoleońskiej, a Zygmunt był chrześniakiem cesarza Francuzów. Mnie dla odmiany szczególnie zainteresował niecodzienny fortepian – żyrafa. Instrument wyprodukowany został w pracowni Josepha Wachtla w Wiedniu. Sygnowanych zachowało się tylko zaledwie siedem. Znajdują się w: Tokyo, Norymberdze, Kopenhadze, Berlinie, Petersburgu, Krakowie i właśnie w Opinogórze.     

Większość dokumentów dotyczących budowy pałacyku w Opinogórze spłonęła w czasie powstania warszawskiego, przechowywano je bowiem w Bibliotece Krasińskich.

Na Muzeum Romantyzmu składa się kilka budynków: pałacyk, oficyna, dwór, powozownia, oranżeria oraz zabudowania folwarczne, więc na zwiedzenie wszystkiego poświęcić trzeba kilka godzin. Tym bardziej, że warto również dłużej pospacerować po ulokowanym na trzech pagórkach parku. Rośnie w nim ponad tysiąc drzew: klony, lipy, jesiony, świerki i kasztanowce. Cztery z nich uznane zostały za pomniki przyrody. Są to dęby Zygmunt i Eliza oraz jesiony Szwoleżer I i Szwoleżer II. W parku hrabia Wincenty Krasiński, na cześć syna i jego świeżo poślubionej małżonki, wydał przyjęcie weselne dla 4 tysięcy gości. A mnie ogarnia niemoc przy obiedzie dla czterech osób.        

W parku chętnie odwiedzana jest marmurowa ławeczka, powstała na zamówienie Amelii Załuskiej, krewnej i pierwszej miłości wieszcza. Wyryta jest na niej inskrypcja „Niech pamięć moja zawsze ci będzie miła”. Kto usiądzie, ten się zakocha (albo złapie wilka).   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *