Na lewym brzegu rzeki Kamiennej w Wąchocku wznosi się opactwo cystersów – jeden z najcenniejszych w Polsce zabytków z pogranicza architektury romańskiej i gotyku, uznawany również za jeden z najpiękniejszych. Wzorowane na architekturze toskańskiej kamienne opactwo swój urok zawdzięcza dwubarwnym blokom piaskowca układanym w pasy żółtawe i brunatnoczerwone.
W Wąchocku cystersi pojawili się pod koniec XII wieku. Mnisi przyczynili się do rozwoju gospodarczego tych okolic, byli bowiem prekursorami trójpolówki a także górnictwa i hutnictwa w dolinie rzeki Kamiennej. Opactwo otrzymało bowiem przywilej na poszukiwanie kruszców w księstwie krakowskim i sandomierskim. Dzięki temu budowano huty, co dało początek staropolskiemu zagłębiu hutniczemu.
Do dziś zachował się pierwotny romański układ klasztoru z mrocznymi krużgankami i przepięknym romańskim wnętrzem – kapitularzem o żebrowych sklepieniach wspartych na czterech kolumnach o kapitelach zdobionych motywami roślinnymi i geometrycznymi. Zwiedzać można również wirydarz, refektarz (najbardziej okazałą i reprezentacyjną salę), klasztorne ogrody oraz oczywiście kościół. Trójnawowa świątynia z transeptem (nawą poprzeczną) zbudowana została na planie krzyża łacińskiego. Kto kocha surowe romańskie kamienne wnętrza, w Wąchocku z pewnością zostawi serce.
W XVII wieku dobudowano do opactwa elewację frontową z wysoką wieżą pośrodku, która pełni również rolę dzwonnicy. Tutaj też znajduje się główne wejście do klasztoru z renesansowym portalem i łacińskim napisem Tutesirecte (bezpiecznie, jeśli właściwie).
Trasa zwiedzania obejmuje również grób Jan Piwnika „Ponurego”, dowódcy zgrupowania AK, którego bazą był słynny Wykus w Puszczy Jodłowej. Warto zajrzeć także do muzeum, w którym zobaczyć można niepodległościowe pamiątki zgromadzone przez ks. Walentego Ślusarczyka, dawnego proboszcza parafii w Nowej Słupi.