Hortulus, czyli z łaciny po prostu ogródek. Ten w Dobrzycy znajdziecie niedaleko drogi nr 11 wiodącej z Kołobrzegu do Koszalina. Gdy pogoda nie sprzyja plażowaniu, warto się tam wybrać – to jedna z większych rodzinnych atrakcji turystycznych Pomorza Zachodniego.
Blisko 11 hektarów i 6 tysięcy gatunków roślin. By nacieszyć się wszystkimi atrakcjami Ogrodów Hortulus w Dobrzycy, trzeba poświęcić cały dzień. Skalny, leśny, wodny – inspirowane naturalnym krajobrazem, zapachu, ziołowy, zmysłów, japoński, francuski, śródziemnomorski… lista ogrodów nie ma końca. Można delektować się barwami, zapachami, posiedzieć z książką na ławeczce, dzieciaki mogą poszaleć na placu zabaw, a miłośnicy roślin mogą kupić sadzonki.
W Dobrzycy znaleźć można także Kamienny Krąg (zbudowany przez sześciu mężczyzn oraz traktor z podnośnikiem) i poznać historię najsłynniejszych megalitycznych budowli ze Stonehenge na czele. Ciekawostką jest Kalendarz Celtycki i związane z nim drzewa, będące opiekunami ludzi (w zależności od daty urodzenia).
Największą atrakcją Ogrodów Hortuls jest grabowy labirynt. Na hektarowym obszarze nasadzono 18 tysięcy drzewek, tak uformowanych, by ich korony tworzyły ściany o wysokości 2 metrów. Długość wszystkich alejek wynosi 3 kilometry (co to dla nas!), aby nie zgubić drogi warto stosować zasadę „prawej dłoni”. Czy wiedzieliście o tym, że dawniej przejście labiryntu miało zapewnić szczęście? Wierzono również, że tego typu budowle chroniły przed złymi duchami.
Pośrodku labiryntu w Dobrzycy króluje niemal 20 metrowa wieża wykonana w formie ażurowej konstrukcji stalowej, inspirowanej podwójną nicią DNA. By wspiąć się na taras widokowy trzeba pokonać 102 stopnie. Warto, bo widoki przepiękne. Osoby obdarzone sokolim wzrokiem dostrzegą nawet Bałtyk.
Samochód można zostawić na bezpłatnym parkingu. W sezonie w Dobrzycy bywa tłoczno!