Lipnica Murowana. Pamietay na szmiercz

Małopolska kryje prawdziwe skarby. Na terenie niewielkiego cmentarza, nad kapryśną rzeczką Uszwicą (podczas powodzi tysiąclecia omal nie porwała obiektu, o którym zaraz będzie rzecz), w cieniu starego dębu stoi drewniany kościółek wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Warto zjechać z głównych tras. W malowniczej Lipnicy Murowanej (w trójkącie Bochnia, Brzesko, Czchów) znajdziecie jeden z najcenniejszych zabytków architektury drewnianej w Polsce. Według tradycji, kościół pw. Św. Leonarda stoi w miejscu dawnej pogańskiej gontyny. Mało tego. Niepotwierdzone źródła podają, że dębowy słup podtrzymujący od tyłu główny ołtarz to pozostałość rzeźby Światowida, przerobionej później na krzyż. Wyraźne są nacięcia na poprzeczną belkę.

Kościół w Lipnicy zachował się do dziś w stanie prawie niezmienionym i należy do najciekawszych drewnianych kościołów gotyckich w Polsce. Zgodnie z ówczesną ciesielską techniką, świątynię zbudowano z drewnianych poziomo układanych bali bez użycia gwoździ.

Budynek pokryty jest spadzistym dachem krytym gontem. W ścianach znajdują się cztery maleńkie okna. W odróżnieniu od większości małopolskich świątyń z listy UNESCO, ta z Lipnicy nie posiada wieży.

Wchodząc do środka od razu czuć zapach starego drewna (chyba że masz COVID, to nie czujesz). To modrzewina i dębina. Oczywiście w życiu bym tego nie wywęszyła. Poinformowała nas o tym przewodniczka.  

Szczególną uwagę zwracają wszechobecne we wnętrzu wielobarwne malowidła. Mój typ znajduje się pod chórem. Kobieta, przygrywająca na skrzypcach Kostucha oraz napis: „Pamietay na szmiercz”. Choć sprawiają wrażenie wyblakłych, są bardzo cenne. Aż trudno uwierzyć, że niektóre z nich powstały przed 500 laty! Polichromie pokrywają zarówno ściany, jak i strop. Powstawały między XV a XVIII wiekiem. Najstarsze znajdują się na suficie prezbiterium. Są to wzory ornamentowe (motywy roślinne), stworzone przy pomocy szablonów, tzw. patronów.

Na ścianach odnajdziemy malarskie przedstawienie Ukrzyżowania, Sąd Ostateczny, Ostatnią Wieczerzę i wizerunek Maryi adorowanej przez św. Szymona z Lipnicy.

W kościele znajdowały się dawniej trzy niezwykle cenne tryptyki. Jednak po próbie kradzieży (dzieła cudem udało się odnaleźć), zapadła decyzja, by umieścić je w Muzeum Diecezjalnym w Tarnowie. W Lipnicy Murowanej można oglądać jedynie kopie.

By zwiedzić wnętrze, trzeba umówić się z przewodnikiem (numer znaleźliśmy na stronie internetowej Centrum Pielgrzyma i Turysty w Lipnicy Murowanej). Oprócz zabytku z listy UNESCO, warto pospacerować po miasteczku. To nie będzie czas stracony, a lody na rynku są naprawdę pyszne!

Jak dojechać? My odwiedziliśmy Lipnicę w drodze do Piwnicznej. Z trasy 75 (z Brzeska do Nowego Sącza) zjechaliśmy na 966 na Tymową. Auto zostawiliśmy na rynku.