Zmysłowa Muszyna

Słowo „sensoryczne” ma dla mnie szczególne znaczenie. Wręcz odchodzę od zmysłów. Dlatego w trakcie pobytu w Beskidzie Sądeckim, Ogrody Zmysłów, czyli Ogrody Sensoryczne w Muszynie były punktem obowiązkowym.

Muszyńskie ogrody znajdują się w ogólnodostępnym Parku Zdrojowym „Zapopradzie”. Obok urokliwych alejek spacerowych, baśni i legend o Muszynie, cieszących się wzięciem urządzeń do ćwiczeń, znaleźć można tutaj strefy działające na zmysły. Dlatego przy projektowaniu zabraknąć nie mogło hiacyntów, liliowców i kuchennych przypraw działających na nasze nosy.

Natomiast oczy zwiedzających cieszą kolorowe dywany kwiatowe. Są również rośliny, które możemy dotknąć oraz owoce, które można smakować. Tych akurat nie znalazłam. A propos jedzenia. Była za to karma dla ryb i drobiu.

Jeśli ogrody zmysłów, to także odgłosy wszelkiej maści (szum drzew, szmer strumienia, śpiew ptaków, chrzęst żwiru i sapanie zwiedzających). 

Z ogrodów podziwiać można piękną panoramę miejscowości z ruinami zamku, barokowym kościołem w centrum i okolicznymi wzniesieniami. A kto chce mieć widok jeszcze rozleglejszy, może się wdrapać na wieżę widokową, położoną nieopodal kawiarni. Do tego ostatniego przybytku również zajrzyjcie koniecznie. Mają tam przepyszne lody, które również podziałają na zmysły.

Do Ogrodów Sensorycznych poprowadzi was Aleja Zdrojowa. Wejścia znajdują się od strony sanatoriów Korona i Muszyna oraz od pijalni wody mineralnej Antoni.