Ogród nad Łódką

Jeden z największych ogrodów botanicznych w Polsce, mogący poszczycić się 3400 gatunkami roślin, kilkunastoma jeziorkami i siecią alejek spacerowych, które aż proszą: weź się zabłąkaj! Położenie z dala od wielkomiejskiego zgiełku powoduje, że mieszkańcy Łodzi często wybierają to miejsce na spacer w poszukiwaniu ciszy (i niestraconego czasu).

Choć Łódź większości osób kojarzy się z przede wszystkim przemysłem, fabrykami (po głowie kołaczą się hasła: nie ma pracy dla prządek!), ceglanymi wysokimi kominami, znaleźć można w tym mieście wiele zielonych zakątków. Jednym z nich jest Ogród Botaniczny, po którym spacerować można przez cały dzień. Położony jest w dzielnicy Polesie nad rzeczką Łódką, a wejść do niego można trzema bramami: od ul. Krzemienieckiej, Retkińskiej i Kusocińskiego. My zaparkowaliśmy przy Krzemienickiej.

Wejście od ulicy Krzemienieckiej
Ogród Botaniczny w Łodzi to trochę las, park i ogród. Trzy w jednym
Piaskowiec zlepieńcowy
Czasoprzestrzeń przyrodnicza

Ogród Botaniczny w  Łodzi ma charakter parkowo-leśny i zajmuje powierzchnię blisko 65 hektarów, więc miejsca do spacerów nie zabraknie. Alejki mają charakter piaszczysty, betonowy lub asfaltowy. Ogród podzielony jest na działy. Jeśli w ogrodzie japońskim nie poczujesz się jak w Japonii, a w alpinarium jak w górach, to na pewno pośród jeziorek obsypanych nenufarami wspomnisz o panu Tolibowskim. Jest wiekowa aleja lipowa, są również kamienne kręgi. Żądni wiedzy podążać mogą ścieżkami dydaktycznymi. Dowiemy się mi.in., co warto zastosować, by oczyścić krew, gdy zabawa była zbyt zabawna. Najmłodsi mogą się wyszaleć na placu zabaw (w pobliżu działu roślin ozdobnych).

Są ławki, na których można odpocząć
Pomnikowa aleja
Wiekowe lipy
W kamiennym kręgu
Są i jeziorka
Taś, taś, taś
Jak znalazł dla pana Tolibowskiego

Na terenie ogrodu znajduje się również skansen ze stuletnią drewnianą chałupą. Jednak wcześniej nie doczytałam informacji i o jego istnieniu nie wiedziałam, więc tam nie zajrzeliśmy. Większość osób uważa, że ogród botaniczny najpiękniejszy jest wioną, gdy wszystko zakwita. My byliśmy latem (na początku lipca) i też było piknie. Akurat kwitły liliowce. A w ogrodzie w Łodzi jest aż 90 odmian tych niezwykłych kwiatów.   

W lipcu kwitną liliowce